piątek, 17 sierpnia 2018

Codzienność

Cześć wszystkim w piątek ✋




Więc miałam wczoraj wstawić kolejny post, ale z racji tego, że wszystko przeniosło mi się w czasie robię to dzisiaj. Bądź co bądź cieszę się, że mogę usiąść i na spokojnie napisać to co czuje i podzielić się z Wami ciekawym tematem.

Jak sam tytuł wskazuje dzisiaj opiszę co sądzę o zwykłej szarej codzienności. Dla niektórych ludzi ten temat może być ciężki, ale ja postanowiłam przełamać ten schemat i powiem Wam co ja o tym wszystkim myślę :) 


Coraz więcej widzę udawanych odczuć u osób które napotykam na swojej drodze, albo u osób z którymi mam styczność rozmawiać. 
Czemu ludzie tak bardzo boją się pokazać to co czują, boją się ukazać swoje uczucie, bądź powiedzieć swoje zdanie na dany temat. 
Są dwa, albo nawet i trzy moim zdaniem powody.

1. Chcą się popisać przed daną osobą, dlatego trzymają język za zębami, bądź też przytakują. 
2.  Wolą milczeć, bo uważają, że wypowiadanie swojego zdania jest nie typowe. 
3. Zwyczajnie się wstydzą, że poprzez wypowiedzenie własnego zdania zostaną sami, że innym nie spodoba się ich opinia i zostaną wyśmiani, a co za tym idzie? samotność

Pewnie, wybierajmy własne maski. Którą dzisiaj założysz? Jak długo będziesz udawać kogoś kim tak na dobrą sprawę nie jesteś? Bo jak inaczej to nazwać? skoro jesteś osobą, która nie jest w stanie wykazać swojej opinii w danej sprawie to znaczy, że nie jesteś sobą, bo każdy z nas ma swoją opinie. I nie, nie wierze że za każdym razem zgadzasz się z tłumem. Szczerze mówiąc jest to zwyczajnie nie możliwe. 



Dlaczego tak bardzo chcemy przypodobać się innym? Czemu jest coraz więcej osób które nie mają własnego zdania, albo mają ale coś ich blokuje i nie chcą tego mówić na głos?

Uwierzcie mi brak własnego zdania wcale nie zrobi z Was lepszych,a wręcz przeciwnie. 
Czasami lepiej powiedzieć to co leży Nam na sercu, niż trzymać to w sobie z racji jakieś głupiej obawy, przed osobami które Nas otaczają. 
Skoro boisz się powiedzieć własnych myśli przed znajomymi to zadaj sobie podstawowe pytanie. 
Co to są za znajomi?  
Chyba jasne jest, że jeśli mamy kogoś za znajomego to szanujemy wzajemnie własne zdania. 
No chyba, że nie jest to jasne to radziłabym zastanowić nad tym jakimi osobami się otaczamy bojąc się wyrazić własne zdanie. 

Kolejnym bardzo ważnym aspektem w codzienności jest porównywanie się do kogoś, bądź branie przykładu z osób które nie są nawet w 10% warte tego byśmy mogli brać z nich przykład. 
Jasną sprawą jest, że zawsze obieramy jakiś swój wzór do naśladowania, ale coraz więcej wybieramy błędne te wzory. 
Często słyszę od innych,że chciałabym być tak jak te niektóre dziewczyny z insta, bo one takie ładne, bo one tyle mają, bo one się fajnie ubierają, bo mają super telefon i mogłabym tak wymieniać i wymieniać. 
A przepraszam bardzo, czemu nie spojrzymy na to co my posiadamy? to, że ktoś pokazuje w internecie coś super wcale nie świadczy, ze jego życie takie jest. 
Mogła dostać ten swój super telefon od kogoś, zdjęcia są w większości przerobione. 
Czasami za bardzo patrzymy na kogoś i zapominamy o własnych wartościach które posiadamy! 
Nie ma sensu zazdrościć komuś, bo podstawą jest doceniać to co my mamy. 
Może być tak, że mamy mało ale jednak warto się i z tego cieszyć, bo najważniejsze to cieszyć się nawet z małych rzeczy. 
Kiedyś zrobiłam sobie taki dzień spostrzegania inaczej świata. Wiecie jak pracowałam jako doradca klienta zawsze musiałam być miła, nawet jak miałam gorszy dzień. Po czasie mega irytował mnie fakt, że to wcale nie wraca,a wiecie w czym był problem? W tym, że ja sama tego nie widziałam. Oczekiwałam nie wiem czego od innych. Chyba tego, że inni będą bili mi brawa za uśmiech. 
Śmieszne, ale prawdziwe. A wystarczyło zauważyć malutkie słowa takie jak " również życzę Pani udanego dnia " i uwierzcie, dzień stawał się lepszy, a jeszcze lepszy był jak ja sama zaczęłam się cieszyć z tych małych słów. Bardziej widoczny był mój humor, a więc da się. Wszystko niestety jest w naszej głowie. Trzeba zacząć myśleć inaczej i pamiętać o tym, ze po każdej burzy wychodzi słońce :) 
Oczywiście możemy sobie narzekać i przeklinać wszystko co jest obok nas tylko zadajmy sobie pytanie, komu robimy na złość? samym sobie, bo niszczymy sobie humor. 
Czasami warto usiąść i napisać sobie na koniec dnia wszystkie małe rzeczy które się wydarzyły, a następnie porównać do tych które nas zdenerwowały. 
Uwierzcie, będziecie w szoku. Mogę Wam to zapewnić. 





JAK ŻYJESZ TO PŁAĆ - Słowa mojego jednego z ulubionych raperów ( Taco Hemingway ) 

Zgadzam się z tym. 
Dlaczego o tym pisze?  Wiele osób codziennie zadaje sobie pytania, dlaczego ich życie toczy się tak, a nie inaczej, dlaczego oni muszą mieć pod górkę, a co po niektórzy mają życie usłane różami. 
Oj, wiele osób zapewne zadaje sobie takie pytania. 
Jesteśmy tego ciekawi, pytamy się bo co? bo dlaczego ja również nie mogę mieć prostego życia, tylko wiecznie pod górkę? 
Prawda jest taka, że życie nigdy proste nie będzie, takie już jest. 
Nie ma osób w pełni szczęśliwych. Na naszej drodze zawsze znajdzie się taka sytuacja która obniży nasz nastrój. Głupie przypalenie obiadu spowoduje u nas złość. 
Owszem, są osoby które mają lepiej, ale ja wychodzę z założenia, że prędzej czy później każdy z nas pozna życie. 
Niektórzy poznali je zdecydowanie za wcześnie, a niektórzy poznają je za późno. 
I nie wiem co jest gorsze. Więc właśnie jak żyjesz to płać. Płać pod względem odpowiedzialności, płać pod względem ustabilizowania życiowego. 
Z czasem nauczymy się i przede wszystkim przyzwyczaimy do codzienności, do obowiązków, do tego, że życie od każdego (zarówno starszego jak i młodszego) będzie wymagało poświęceń, będzie wymagało DOROSŁOŚCI! 


Dodam jeszcze krótko, że każdy z Nas jest kowalem własnego losu. 
Bardzo dużo słyszę od innych, że mają czas na wszystko. Hmmm nie sądzę teraz masz 18 lat, a nawet nie zauważysz i będziesz mieć 25lat. Taka jest niestety prawda, życie czasem ucieka Nam przez palce, a My? stoimy w miejscu, a następnie obwiniamy cały świat i narzekamy jak to źle nie mamy. 
We wcześniejszych latach nie było czegoś takiego, mając 18 lat nie myślało się o tym do jakiego klubu dziś pojedziemy i jak się ubrać by jak najwięcej osób widziało świetną stylizację. Kiedyś myślenie jak i czasy były inne. Normalne dla innych było to, że mając 20 lat zakłada się własną rodzinę i myśli się o przyszłości. 
Na ten moment z moich obserwacji ludzie się pogubili, nie potrafią odnaleźć się w świecie i narzekają, że to życie ich tak rzuca. 
Nie prawda, to My sami decydujemy się na takie życie. 
Jeśli dla niektórych lepiej iść w weekend bawić się do białego rana, a następnego dnia nie wiedzieć jak podnieść się z łóżka to niestety, ale to nie jest wina życia tylko własny wybór. 
Bo po co spędzić wieczór na spokojnie? W towarzystwie osób które mają jakieś cele i rozmawiać z takimi osobami? Przecież to nudne, lepiej iść bawić się i szaleć, a za kilka lat narzekać, że w życiu nic się nie osiągnęło, ale halo! Przecież masz jeszcze te świetne wspomnienia z imprez, chyba że ich też nie masz to wtedy może być problem...
Każdy z Nas lubi korzystać z życia, bo nie ma w tym nic złego, ale trzeba umieć korzystać z niego rozsądnie, bo to my widzimy swoje odbicie w lustrze i to tylko my wiemy czego chcemy od życia. 
Za kilka lat może być za późno na to, by nagle szukać stabilności, a chyba każdy z Nas chciałby na stare lata usiąść i powiedzieć sobie "Kurcze, ale mam cudowne życie. Korzystałem z życia na 100% i mam wszystko czego potrzebuje do szczęścia" 


Jednak zawsze warto pamiętać, że mimo wszystko każdy z nas jest inny, każdy z nas jest wyjątkowy na swój sposób, każdy z nas jest w stanie wyjść z najgorszej sytuacji jeśli pomyśli racjonalnie. 
Pamiętajcie, że nie ma co załamywać rąk, bo życie potrafisz mocno kopnąć nas w tyłek, ale potrafi również zapewnić nam wiele dobrego. Wystarczy tylko to zauważyć. 
Tak jak wspomniałam wcześniej cieszyć się z małych rzeczy. 

Kochani. Pierwszy wpis dobiega końca, mam nadzieje, że podoba się Wam treść wpisu. Dajcie znać w komentarzu co sądzicie. Tak jak wspomniałam we wczorajszym witającym Was wpisie interesuję się psychologią, więc często będę poruszać też takie tematy. 
Jutro wpadanie recenzja produktów które testuje od jakiegoś czasu 😜


Dajcie znać co sądzicie i jak się Wam czyta 👇👌









czwartek, 16 sierpnia 2018

Powitanie

Cześć i czołem! 💪


Zdecydowałam się dzisiaj, że w końcu ruszę z blogiem. Z racji tego, że rozwijam swojego instagrama idę kolejny krok do przodu, czyli blog. 


👏👏👏👏






Na sam początek chce się przedstawić osobą które będą przychodzić oglądać moje wypociny. 
Nazywam się Ania w październiku będę miała 20 lat, pochodzę ze Śląska lecz aktualnie mieszkam na wsi, z racji tego, że w Czerwcu stwierdziłam, że chce zmienić swoje miejsce zamieszkania. 
Czym się interesuje i dlaczego stwierdziłam, że chce założyć bloga? 
Generalnie, mam bardzo dużo zainteresowań, jednym z takich szczególniejszych jest psychologia, która interesuję się już kilka dobrych lat. 
Następnymi mniejszymi zainteresowaniami są: moda (skończone szkolenie stylizacji) 
Makijaże ( skończony kurs wizażu) Fotografia. 
Dlaczego założyłam bloga? Powiem szczerze, od zawsze chciałam pisać i przekazywać coś innym ciesząc się tym, że inne osoby dzięki mnie mogą dowiedzieć się czegoś nowego
Blog nie będzie oparty na jednej rzeczy, ponieważ nie lubię nudy, a więc i tu jej nie będzie!
Będą dodawane tutaj opinie na temat przetestowanych przeze mnie produktów, oraz zwyczajne posty prosto od serduszka. 
Jak będę chciała poruszyć temat, który nie nurtuje to z całą pewnością będzie tu wpis o tym! 
Tak jak wcześniej wspomniałam, bardzo interesuję się psychologią, więc i na blogu będą dodawane posty tego typu. 
Nie chce, by mój blog był kojarzony tyko i wyłącznie z jeden dziedziny, tak więc zadbam o to, by z każdego dodanego przeze mnie posta/wpisu można było coś wyciągnąć. 





Tak więc to na tyle informacji o mnie✋ Mam nadzieje, że się polubimy i będziecie czekać na moje posty! 💗
A teraz przesyłam Was na mojego instagrama, byście mogli zaczerpnąć dawki moich zdjęć i wpisów 💪